Cześć
Jestem Patryk, mam 17 lat , dwa lata temu zdiagnozowano u mnie Glejaka IV o wysokim stopniu złośliwości.
Przeszedłem dwie operacje, niestety guz nie został usunięty w całości.
Po półtora roku chemioterapii i radioterapii zrobił się przerzut a miesiąc później kolejne i kolejne. To są najcięższe dwa lata z życia mojego i mojej rodziny, ale się nie poddajemy, walczę ja,walczą oni .
Nigdy się nie poddałem , zawsze myślałem pozytywnie i wierzę cały czas że jeszcze z tego wyjdę, chociaż z dnia na dzień czuję się coraz słabiej.
Może uratuje mnie cud, bo podobno takie się czasami zdarzają.