Odszedł nasz Antoś…
Z wielkim smutkiem informujemy, że wczoraj po godz. 22.00 zmarł nasz podopieczny Antoś. Chłopczyk dzielnie walczył ze złośliwym nowotworem.
Z Rodzicami łączymy się w smutku po stracie syna.
W imieniu rodziców dziękujemy wszystkim tym, którzy wspierali nasze działania, jak również przyjaciołom Promyczka, którzy pomagają nam od początku naszej działalności.
Dzięki Wam Antoś mógł być pod naszą opieką!
Antek miał niespełna dwa lata kiedy po raz pierwszy zmierzył się nowotworem tkanek miękkich. Mimo wszelkich trudności związanych z leczeniem onkologicznym pokonał chorobę jednak szczęście nie trwało zbyt długo.
Choroba powróciła zarówno po raz drugi,po raz trzeci a teraz odebrała wszelka nadzieję bowiem przez kolejne 4 lata zdążyliśmy już wykorzystać wszystkie możliwe metody leczenia jak chemioterapia,radioterapia,operacje,autoprzeszczep,terapię rybocyklibem, leczenie paliatywne,terapię celowana. Antek ma dziś zaledwie 6 lat i tak niewiele czasu który my jako rodzice staramy się wykorzystać jak najlepiej. Choć łzy same napływają do oczu to każdego dnia dziękujemy za jeszcze jeden wspólny dzień. Dzień bez bólu i cierpienia dlatego też staliśmy się podopiecznymi hospicjum domowego promyczek,które pomogło nam zmienić myślenie i stosunek do sytuacji w której aktualnie się znaleźliśmy a któremu jesteśmy wdzięczni za opiekę, rady oraz wsparcie w tym trudnym dla nas czasie.